Zanzibar - wyspa przypraw i raf koralowych


Słowo Zanzibar brzmi egzotycznie - kojarzy się z tropikalną wyspą otoczoną pięknymi, piaszczystymi plażami i rafami koralowymi, przesyconą zapachami przypraw i korzeni. Przyciąga ona turystów nie tylko swym naturalnym urokiem, stwarzającym idealne warunki do beztroskiego wypoczynku, ale i swoją historią.


Wyspa Zanzibar, położona na Oceanie Indyjskim u wybrzeży Afryki Wschodniej w odległości zaledwie 40 km od kontynentu, była już od wczesnego średniowiecza odwiedzana przez kupców z Półwyspu Arabskiego, Persji i Indii.
Na początku XVI wieku przybyli tu Portugalczycy, w ślad za wyprawą Vasco da Gamy, odkrywcy drogi do Indii. Na zachodnim wybrzeżu wyspy założyli osadę, będącą początkiem obecnego miasta Zanzibar. Panowanie Portugalczyków nie trwało długo - w XVII wieku wyspą zawładnęli Arabowie z Omanu. Z okresu panowania arabskich sułtanów pochodzi najstarsza część stolicy wyspy, zwana Kamiennym Miastem.
W końcu XIX wieku protektorat nad wyspą objęli Anglicy, którzy przebywali tu do 1963 roku, kiedy to Zanzibar uzyskał niepodległość, wchodząc wkrótce w skład państwa tanzańskiego.

Zwiedzanie wyspy zaczęliśmy od Kamiennego Miasta - starej dzielnicy Zanzibaru. Najstarszym zabytkiem jest wzniesiony na ruinach portugalskiego kościoła arabski fort z końca XVII wieku. Dobrze zachowały się do dziś potężne kamienne mury oraz narożne wieże fortu. Jednym z najciekawszych elementów architektonicznych są olbrzymie, pięknie rzeźbione drewniane odrzwia w bramie głównej fortu. Tego typu drzwi z kołatkami z brązu są ozdobą wielu domów starówki Zanzibaru, pochodzących częstokroć z XIX wieku.
Spacer wąskimi uliczkami starówki pozwala zanurzyć się w atmosferę miasta; liczne balkony, loggie i werandy świadczą o europejskich wpływach architektonicznych, charakterystycznym elementem są także niskie 'baraza', kamienne ławy wzdłuż domów, będące miejscem spotkań towarzyskich, zwłaszcza dla starszych Zanzibarczyków.

Przy ulicy biegnącej wzdłuż nabrzeża są usytuowane najokazalsze, najważniejsze budowle Kamiennego Miasta. W pobliżu Arabskiego Fortu został wzniesiony w końcu XIX wieku pałac sułtana Bargasha. Na owe czasy była to budowla niezwykła, wyposażono ją bowiem w oświetlenie elektryczne i windę. Nic zatem dziwnego, ze miejscowi nazwali ten pałac Domem Cudów. Wejścia do pałacu, obecnie muzeum, strzegą pochodzące z XVI wieku dwie portugalskie armaty z brązu.

Nieopodal znajduje się pałac głównego sułtana Zanzibaru - rezydencja wzniesiona w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Po uzyskaniu niepodległości budynek ten był miejscem obrad rządu Zanzibaru. Obecnie wnętrza pałacowe zamieniono na muzeum; można tu oglądać umeblowanie sułtańskich apartamentów i zapoznać się z arabską historią wyspy.

Jedną z najpiękniejszych budowli Kamiennego Miasta jest Stara Apteka. Zbudowano ją dla uczczenia jubileuszu wstąpienia na tron królowej Wiktorii z przeznaczeniem na szpital, lecz wkrótce została zamieniona na aptekę. Ten czteropiętrowy budynek wyróżnia się wspaniale rzeźbionymi, drewnianymi balkonami w stylu kolonialnej architektury hinduskiej. Obecnie znajduje się w nim Ośrodek Kulturalny Kamiennego Miasta.

Z budowli sakralnych możemy oglądać zarówno wzniesione przez Europejczyków kościoły, jak i przez Arabów meczety. Wśród świątyń muzułmańskich wyróżniają się meczet Balnara z bogato zdobionym minaretem oraz meczet Aga Khan ze wspaniałymi zdobieniami ścian zewnętrznych. W środku Kamiennego Miasta na miejscu dawnego targu niewolników wzniesiono w latach siedemdziesiątych XIX wieku anglikańską katedrę. Została ona zbudowana w formie bazyliki, będącej mieszanką stylów gotyckiego i arabskiego. W pobliżu katedry można oglądać dawne miejsca handlu niewolnikami.

W XIX wieku Zanzibar był miejscem, skąd podróżnicy i misjonarze wyruszali na odkrywanie wnętrza Afryki. Tu mieli swą bazę Burton i Speke - odkrywcy źródeł Nilu, dr Livingstone i Stanley. W stolicy znajduje się budynek, będący świadectwem tamtych pionierskich czasów. Mieszkał w nim w 1886 roku David Livingstone przed wyruszeniem na swą ostatnią wyprawę w głąb Czarnego Lądu. W późniejszym okresie dom ten był miejscem spotkań religijnych; obecnie znajduje się tu zanzibarski Zarząd Turystyki.

Miasto Zanzibar to nie tylko zabytki, to również tętniący życiem targ, gdzie można kupić wszystko, począwszy od świeżych produktów spożywczych przez liczne pamiątki z hebanowymi figurkami na czele aż do barwnych miejscowych strojów dla kobiet, zwanych kanga. To także ruchliwy port, gdzie przybijają statki handlowe i wodoloty łączące wyspę z lądem stałym, jak również arabskie łodzie żaglowe dhow, służące miejscowym do połowów ryb. Liczne łodzie motorowe odpływają z plaży w pobliżu portu na niewielkie wyspy otaczające Zanzibar.
Wybraliśmy się jedną z takich łodzi na odległą o pół godziny drogi Wyspę Więźniów. Nazwa pochodzi od zbudowanego tu w XIX wieku więzienia, gdzie przetrzymywano przekraczających prawo Zanzibarczyków. Obecnie więzienie popadło w ruinę; z trudem można rozpoznać pokryte roślinnością poszczególne fragmenty zabudowań. Atrakcjami przyciągającymi turystów na wyspę są piękna, piaszczysta plaża oraz pobliska rafa koralowa. Dużą atrakcją jest także hodowla olbrzymich żółwi z Aldabry, sprowadzonych tu z Seszeli w końcu XIX wieku. Najstarsze okazy tego gatunku dożywają 250 lat osiągając wagę 400 kg. W ośrodku jest prowadzona hodowla młodych żółwi, można je także oglądać w porze karmienia.

Zanzibar bywa nazywany wyspą przypraw, gdyż występują tu idealne warunki do uprawy goździków, mięty, imbiru, cynamonu, kardamonu i wielu egzotycznych owoców. 'Żelaznym' punktem pobytu na wyspie jest więc tzw. 'Spice Tour', czyli wycieczka na plantacje przypraw. Wybraliśmy się z przewodnikiem, który prowadził nas w sposób fachowy przez kolejne plantacje, wskazując na poszczególne rośliny i objaśniając ich zastosowanie. Mogliśmy zobaczyć w naturze jak wygląda krzew pieprzu, goździkowiec, krzew cynamonowy, drzewo z gałką muszkatołową czy płożący się kardamon. Widzieliśmy z bliska potężne drzewa bochenkowe z kolczastymi owocami o wadze do 15 kg, drzewa z owocami mango, granatami i wydzielającymi okropną woń, lecz smacznymi durianami. Mogliśmy zakosztować ściętych specjalnie dla nas ananasów i zebranych wprost z palmy orzechów kokosowych. Z zaciekawieniem oglądaliśmy krzew, z którego wytwarza się jodynę oraz owoce krzewu, służące do wyrobu lokalnej pomadki do ust. W trakcie zwiedzania plantacji można było nabyć elegancko opakowane zestawy miejscowych przypraw. Na zakończenie wycieczki odwiedziliśmy zabytkowe perskie łaźnie. Było to bardzo ciekawe doświadczenie, poszerzające naszą wiedzę przyrodniczą i kulinarną.

Jednak chyba najbardziej przyciągają turystów na Zanzibar wspaniałe, piaszczyste plaże i otaczające wyspę rafy koralowe. Najpiękniejsze plaże występują w dwóch miejscach: na wybrzeżu wschodnim oraz w północnej części wyspy. Wybrzeże wschodnie w pobliżu Jambiani i Paje to kilometry obramowanych palmami plaż z licznymi hotelami i bungalowami. W pobliskim rezerwacie leśnym Jozani można zobaczyć rzadki gatunek małp - czerwoną gerezę, występujący jedynie na Zanzibarze.
Na południowym krańcu wyspy, w miejscowości Kizimbani znajduje się XII-wieczny meczet, najstarsze świadectwo obecności islamu w Afryce Wschodniej. W pobliżu tej wioski można czasami zobaczyć bawiące się w morzu delfiny butlonose.

My udaliśmy się na północny kraniec wyspy, w okolice miejscowości Ras Nungwi. Tu znaleźliśmy idealne warunki do wypoczynku - wspaniałą piaszczystą plażę, piękną rafę koralową w odległości 300 metrów od brzegu, bogatą, tropikalną roślinność, czyste, wolne od wodorostów morze. Ras Nungwi to typowa wioska rybacka, główny ośrodek budowy łodzi żaglowych dhow. Często je obserwowaliśmy, sunące bezszelestnie po spokojnych wodach Oceanu Indyjskiego. Przyglądaliśmy się także pracy rybaków na niewielkich łodziach-dłubankach, wyławiających sporych rozmiarów ryby i "owoce morza", które następnie można było spożyć w miejscowej restauracji...

Po kilku dniach wypoczynku z żalem opuszczaliśmy wyspę, jeszcze raz podziwiając jej widok z pokładu samolotu.



© Copyright by Zbigniew Bochenek. Design by Jac.